38. Proces
decentralizacji państwa polskiego i zagrożenie
zewnętrzne
Rozdrobnienie feudalne w Polsce
Klęska
Władysława Wygnańca.
Podział państwa, dokonany przez Bolesława
Krzywoustego, tym razem okazał się trwały.
Najstarszy z jego synów – panujący na Śląsku i w
Małopolsce Władysław, podjął próbę zjednoczenia
państwa, ale zakończyła się ona porażką.
Odnosił wprawdzie sukcesy
w walkach zbrojnych, a w 1145 roku, gdy udało mu
się uwięzić obu braci w oblężonym Poznaniu, był
nawet bliski ostatecznego zwycięstwa. Jednak
siła zwolenników decentralizacji państwa był już
zbyt duża, a co gorsza – znaleźli
się wśród nich najwyżsi dostojnicy Kościoła w
Polsce. Arcybiskup Jakub, występując w obronie
praw młodszych synów Bolesława Krzywoustego do
wyznaczonego im dziedzictwa, rzucił na
Władysława klątwę.
Klątwa
kościelna doprowadziła do diametralnej zmiany w
układzie sił – dotychczasowi zwolennicy
Władysława opuszczali go, rosła natomiast siła
przeciwników princepsa i modelu państwa
scentralizowanego. Władysław został pod
Poznaniem podbity przez odsiecz, która przyszła
z pomocą oblężonym, i musiał uciekać z kraju.
Udał się do Niemiec, by tam zabiegać o pomoc.
Juniorzy podzielili się zdobytą dzielnicą
dziedziczną, a tytuł princepsa i dzielnicę
senioralną objął Kazimierz.
Efektem starań
Władysława, do którego przylgnął przydomek
Wygnaniec, była wyprawa wojenna cesarza
Fryderyka Barbarossy do Polski. Interesy
Władysława okazały się w tej kampanii
drugorzędne – cesarz zaakceptował zmiany na
krakowskim tronie książęcym w momencie, gdy
Bolesław Kędzierzawy podpisał upokarzający pokój
w Krzyszkowie i złożył mu hołd lenny. Władysław
zmarł na wygnaniu, natomiast przydzielony mu
testamentem Śląsk został oddany jego synom.
Złamanie zasady
senioratu i pryncypatu.
Bolesław Kędzierzawy zmarł w 1173 r. Zgodnie z
obowiązującymi zasadami jego dzielnica
dziedziczna na Mazowszu przypadła jedynemu
synowi – Leszkowi, natomiast dzielnicę
senioralną i tytuł princepsa objął Mieszko
Stary.
Władca ten był
zwolennikiem silnej scentralizowanej monarchii,
stąd szybko zmobilizował przeciwko sobie całą
feudalną opozycję, która dodatkowo niezadowolona
z jego polityki fiskalnej (skarbowej) i „psucia”
monety, zmusiła go w 1177 r. do opuszczenia
Krakowa. Jego miejsce zajął najmłodszy syn
Bolesława Krzywoustego – Kazimierz Sprawiedliwy,
co oznaczało złamanie zasady senioratu, ponieważ
był młodszy nie tylko od Mieszka Starego, ale
również od Bolesława Wysokiego – najstarszego
syna Władysława Wygnańca.
W roku 1180 odbył się
zjazd
możnych w Łęczycy.
W zamian za przywileje dla Kościoła Kazimierz
uzyskał akceptację dla swej władzy, potwierdzoną
w roku następnym przez papieża. Zjazd łęczycki
zapoczątkował proces nadawania Kościołowi
i rycerstwu przywilejów immunitetowych.
Faktyczne uchylenie
statutu Krzywoustego zmieniło status tronu
krakowskiego. Po śmierci Kazimierza
Sprawiedliwego o obsadzie tronu zadecydowali
możni krakowscy, którzy wybrali małoletniego
Leszka Białego. Doprowadziło to do walk
zbrojnych i dyplomatycznych z odzyskującym siły
Mieszkiem Starym.
Panowanie Leszka Białego
na tronie krakowskim umocniło się po śmierci
Mieszka. Jego zamordowanie w Gąsawie w
1227 roku wywołało jednak koleją fazę walk o
Kraków. W ich wyniku tron krakowski otrzymał
najstarszy syn Mieszka Starego
Władysław Laskonogi,
jednak największymi zwycięzcami byli
możnowładztwo i Kościół, których poparcie w
walce o władzę było już niezbędne.
W ferworze
nieustannych walk zanikał autorytet księcia
krakowskiego. Jego władza pryncypacka stawała
się iluzją. Załamanie się zasady pryncypatu
spowodowało, że Polska rozpadła się na
konglomerat praktycznie niezależnych księstw,
łączących się jedynie w krótkotrwałe, doraźne
sojusze. Jednocześnie pogłębiał się proces
rozdrobnienia, ponieważ poszczególne dzielnice
podlegały dalszym podziałom.
Najazd
mongolski
Podboje
Mongołów.
Mongołowie byli ludem pastersko-koczowniczym,
żyjącym w organizacji plemiennej, zamieszkującym
tereny dzisiejszej Mongolii, Mandżurii i
wschodniej Syberii.
Temuczin
– jeden z wodzów plemiennych, na początku XIII
wieku zjednoczył siłą wszystkie plemiona i
przyjął tytuł
Czingiz-chana.
Kolejne podboje
podporządkowały Czingiz-chanowi Chiny, a w Azji
Środkowej państwo Chorezm i tereny, które do tej
pory mu podlegały. Po opanowaniu prawie całej
Azji Czyngiz-chan przystąpił do ekspansji na
tereny położone na północ od Kaukazu. W 1223
roku pokonał Połowców wspieranych przez książąt
ruskich.
Politykę
podbojów kontynuował również syn i następca
Czingiz-chana – Ugedej. Sam wojował we
wschodniej Azji, a na zachód wysłał wnuka
Temuczina – Batu-chana, który w latach 1236-40
dokonał podboju osłabionej rozdrobnieniem
feudalnym Rusi. Księstwa ruskie zostały
straszliwie zniszczone, a następnie
zaanektowane.
Na zagarniętej Rusi
Mongołowie rządzili przy pomocy namiestników,
których głównym zadaniem było ściąganie danin z
podbitej ludności. W sprawy wewnętrzne podbitych
księstw nie mieszali się. Ich polityka religijna
i narodowościowa była bardzo tolerancyjna.
Wymagali jednak posłuszeństwa ze strony książąt,
pełniących z ich namaszczenia funkcje
namiestników. Odrestaurowali zwierzchnią rolę
wielkiego księcia, który miał czuwać nad
porządkiem w całej Rusi.
Armia
mongolska.
Armia mongolska
składała się głównie z ciężkiej
i lekkiej jazdy. Uzbrojenie jazdy lekkiej
stanowiły łuki i szable.
Uzbrojenie zaczepne jazdy ciężkiej składało się
z szabli i dzidy,
a ochronne z pancerza płytowego lub kolczugi i
tarczy.
Armia
podzielona była na liczące po 10 tys. żołnierzy
tumeny. Najmniejszą jednostką taktyczną była
dziesiątka. Armię mongolską charakteryzowała
duża dyscyplina i niezwykła jak na warunki
średniowieczne mobilność. Z rozmysłem wywoływali
panikę, stosując w celu jej wywołania niezwykle
brutalne formy walki i okrutne
traktowanie ludności cywilnej.
Wyprawy wojenne
były starannie przygotowywane. Armia maszerowała
w kilku kolumnach marszem koncentrycznym,
ułatwiającym okrążenie wojsk nieprzyjacielskich.
W czasie bitwy
Mongołowie stosowali złożony szyk. Zmierzali do
okrążenia nieprzyjaciela, często stosując manewr
pozorowanej ucieczki.
Monarchia
Henryków Śląskich.
Na Śląsku władza książęca nie podlegała takiemu
uszczupleniu jak w Małopolsce. Henryk I Brodaty
nie tylko utrzymał silną władzę, ale również
wzmocnił państwo gospodarczo, przekształcając
Śląsk w najbogatszą dzielnicę Polski. Dzięki
temu mógł rozpocząć politykę podporządkowywania
sobie sąsiednich księstw, a po śmierci
Władysława Laskonogiego przyjąć tytuł księcia
Krakowa.
Po śmierci Henryka
Brodatego w 1238 r. władzę w państwie
obejmującym Śląsk z Lubuszem, ziemię
krakowską i znaczą część Wielkopolski objął jego
jedyny syn – Henryk II Pobożny. W momencie
objęcia rządów był już człowiekiem dojrzałym i
doświadczonym politycznie, ponieważ za życia
ojca współuczestniczył w sprawowaniu władzy.
Kontynuując
politykę ojca, zdołał pohamować zapędy Kościoła,
który usiłował wyemancypować się spod władzy
książęcej i zdobyć nadzwyczajne uprawnienia.
Obronił również swoje ziemie przed zakusami
Brandenburczyków, którzy bezskutecznie sięgnęli
po Lubusz. Pomyślnie rozpoczynające się
panowanie zostało jednak nagle zagrożone
potężnym najazdem mongolskim.
Najazd
mongolski na Polskę.
Głównym celem podjętej w 1241 roku przez
Mongołów wyprawy były Węgry. Atak na Polskę w
planach napastników był tylko sabotażem, który
miał nie dopuścić do udzielenia pomocy Węgrom
przez książąt polskich.
Tatarzy zdobyli Lublin,
Zawichost, Sandomierz, Wiślicę i
Skalbmierz. Rozbili dowodzone przez wojewodę
krakowskiego rycerstwo polskie pod Turskiem
Wielkim i Chmielnikiem. Następnie spalili
opuszczony przez obrońców Kraków.
Henryk Pobożny
przygotował się do odparcia najazdu pod Legnicą.
Miał pod swoim dowództwem rycerstwo śląskie,
opolskie, wielkopolskie oraz niedobitków
mazowieckich i posiłki przysłane przez Krzyżaków
i templariuszy. Na pole bitwy nie zdążył Wacław
czeski.
Stoczona 9 kwietnia 1241 roku
pod Legnicą bitwa była bardzo krwawa i
obfitowała w dramatyczne momenty. Wprowadzone w
błąd nawoływaniem jakiegoś Rusina wojska
opolskie uciekły z pola bitwy. O ostatecznym
zwycięstwie wojsk mongolskich zdecydował jednak
manewr polegający na symulowanym odwrocie, a
następnie zaskakujące uderzenie, które rozbiło
polskie szyki i wywołało panikę, zakończoną
masakrą rycerstwa i śmiercią księcia.
W ciągu kilku
następnych pokoleń Śląsk uległ bardzo głębokiemu
rozdrobnieniu. W miejsce silnego państwa
powstało mnóstwo drobnych i słabych księstw.
Zagrożenie
zewnętrzne i straty terytorialne
Pogłębiające
się rozdrobnienie, brak władzy centralnej i
nieustanne wojny między skłóconymi władcami
księstw, osłabiły zdolności obronne Polski.
Osłabieni książęta polscy utracili w XIII w.
wpływy na Pomorzu Zachodnim, o które toczyła się
rywalizacja między Duńczykami a Niemcami.
Na północnym-zachodzie
najpoważniejsze zagrożenie stanowiła założona w
XII w. przez Albrechta Niedźwiedzia –Marchia
Brandenburska. Obiektem jej zainteresowań
stała się ziemia lubuska, a zwłaszcza
strategicznie położony Lubusz, przez który
prowadziła droga z zachodu do Polski. Podczas
wieloletnich walk między książętami
polskimi, a margrabiami niemieckimi gród
przechodził kilkakrotnie z rąk do rąk.
Szczególną aktywnością w obronie tych ziem
wykazali się
Henryk Brodaty i
Henryk Pobożny.
Już jednak
syn Henryka Pobożnego –
Bolesław Rogatka
nie wykazał się wystarczającą ostrożnością i
podczas walk ze swoim bratem Henrykiem III
utracił ziemię lubuską na rzecz
Brandenburczyków. Margrabiowie brandenburscy w
ten sposób przekroczyli Odrę i osiągnęli granicę
z Wielkopolską, a następnie zaczęli wdzierać się
klinem między Pomorze Zachodnie a Wielkopolskę,
gdzie utworzyli w drugiej połowie XIII wieku
Nową Marchię. Ze zmiennym szczęściem ciężkie
walki toczyły się o ważny dla Wielkopolski
Santok. Również Gdańsk na krótko trafił w ich
ręce.
Na północnym
wschodzie z kolei coraz bardziej zaogniała się
sytuacja na pograniczu polsko-pruskim. Prusowie
byli ludem żyjącym w ustroju plemiennym, będącym
w fazie tworzenia państwowości wczesnofeudalnej.
W XII wieku stali się obiektem ataków ze strony
książąt mazowieckich, którzy usiłowali narzucić
im swoją zwierzchność. Akcja zbrojna została
wkrótce wzmocniona próbą chrystianizacji. W 1216
r. utworzono nawet osobne biskupstwo dla Prus,
które powierzono mnichowi cysterskiemu –
Chrystianowi.
Wobec zagrożenia ze
strony książąt polskich, Prusowie przystąpili do
zdecydowanej kontrakcji, napadając na ziemie
mazowieckie i pomorskie. To z kolei wywołało
kolejne najazdy rycerstwa polskiego, które
wkrótce otrzymały od papieża status wypraw
krzyżowych. Przeciągające się działania wojenne
doprowadziły do całkowitego spustoszenia
obszarów przygranicznych. W tych okolicznościach
pojawił się pomysł podboju Prus przy użyciu
zakonów rycerskich. Wybór padł na Zakon Szpitala
Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego,
który od początku swego istnienia starał się
zdobyć posiadłości poza Ziemią Świętą. W 1226 r.
Konrad Mazowiecki zawarł z Krzyżakami
umowę, na mocy której oddawał im ziemię
chełmińską w zamian za przyjęcie obowiązku
obrony pogranicza pruskiego.
Krzyżacy jeszcze przed
osiedleniem się w Polsce uzyskali zatwierdzenie
darowizny przez cesarza Fryderyka II, który na
mocy tzw. złotej bulli nadał krzyżakom prawa
książąt Rzeszy. W 1234 r., korzystając z
uwięzienia biskupa przez Prusów, sfałszowali
przywilej księcia Konrada. W świetle tego
falsyfikatu książę Konrad nadawał im zwierzchnią
władzę w ziemi chełmińskiej i w zdobytych
Prusach. Znaczenie Zakonu wzrosło po jego
połączeniu się z Zakonem Kawalerów Mieczowych w
Inflantach (1237 r.). Do 1278 r. Krzyżacy
zdołali podbić ziemie pruskie i stworzyć
scentralizowane państwo zakonne. Walka z
ludnością pruską prowadzona była w bezwzględny
sposób, toteż jej liczebność znacznie spadła, a
wyludnione ziemie zasiedlane były przez
przybyszów z Niemiec.
Spis treści
Strona
główna
Historia w źródłach
Notatki z historii dla szkół ponadgimnazjalnych.
Zakres podstawowy
Notatki z historii dla szkół ponadgimnazjalnych.
Zakres rozszerzony
Tematyczna bibliografia
artykułów z miesięcznika "Mówią
Wieki"
|